Historia człowieka, który zmienił oblicze świata – Recenzja Oppenheimera
Nie jest tajemnicą, że Christopher Nolan jest reżyserem szczególnym dla wielu kinomaniaków na całym świecie. Przez lata zdążył zbudować sobie renomę świetnego twórcy, który nie boi się wyzwań i stawia na intrygujące, wielowątkowe historie. Ciężko obecnie znaleźć reżysera, który tworzy filmy z takim rozmachem i posiada tak ogromne doświadczenie oraz zaplecze finansowe (no może poza Ridleyem Scottem). Nie bez powodu wiele osób nazywa go więc „ostatnią nadzieją kina” i pokłada w jego filmach spore nadzieje, a także ogromne oczekiwania. Taki ciężar musi być trudny do udźwignięcia, ale któż inny miałby sobie z tym poradzić, jeśli nie sam Christopher Nolan. Poniżej dla przypomnienia pełna lista jego pełnometrażowych filmów.
Tytuł | Operator/zdjęcia | Muzyka | |
1. | Śledząc (1998) | Christopher Nolan | David Julyan |
2. | Memento (2000) | Wally Pfister | David Julyan |
3. | Bezsenność (2002) | Wally Pfister | David Julyan |
4. | Batman: Początek (2005) | Wally Pfister | Hans Zimmer |
5. | Prestiż (2006) | Wally Pfister | David Julyan |
6. | Mroczny Rycerz (2008) | Wally Pfister | Hans Zimmer |
7. | Incepcja (2010) | Wally Pfister | Hans Zimmer |
8. | Mroczny Rycerz powstaje (2012) | Wally Pfister | Hans Zimmer |
9. | Interstellar (2014) | Hoyte van Hoytema | Hans Zimmer |
10. | Dunkierka (2017) | Hoyte van Hoytema | Hans Zimmer |
11. | Tenet (2020) | Hoyte van Hoytema | Ludwig Göransson |
12. | Oppenheimer (2023) | Hoyte van Hoytema | Ludwig Göransson |
Oppenheimer trafił do kin w Polsce 21 lipca 2023 roku. Jest to 12 film w karierze reżysera, a scenariusz powstał w oparciu o książkę Oppenheimer. Triumf i tragedia ojca bomby atomowej, autorstwa Kaia Birda i Martina J. Sherwina.
Film przedstawia historię Roberta Oppenheimera, amerykańskiego naukowca z żydowskimi korzeniami, którego nazwano „ojcem bomby atomowej”. W czasie II wojny światowej był dyrektorem naukowym Projektu Manhattan, czyli tajnego i owianego masą teorii spiskowych przedsięwzięcia mającego na celu opracowanie pierwszej broni atomowej. Jak wiemy z historii stworzone w ten sposób ładunki jądrowe zostały w 1945 roku zrzucone na Hiroszimę i Nagasaki, powodując niewyobrażalne wręcz zniszczenia. Czy było to potrzebne, by Japonia ostatecznie skapitulowała? Prawdopodobnie nie, ale USA udowodniło tym posunięciem militarną dominację w ówczesnym świecie.
Warto jeszcze przypomnieć, że rzekomo z powodu swoich powiązań z ruchem komunistycznym, Robert Oppenheimer został w 1954 roku odsunięty od Projektu Manhattan. To musiało być dla niego druzgocące doświadczenie. Dopiero dziesięć lat później prezydent John F. Kennedy oficjalnie go zrehabilitował, przyznając mu nagrodę Enrico Fermiego. To wszystko powoduje, że osoby choć trochę znające historię głównego bohatera zastanawiają się, w którą stronę pójdzie historia opowiedziana w filmie? Kim naprawdę był twórca bomby atomowej, jakim był człowiekiem i jakimi pobudkami się kierował? I przede wszystkim… czy Cillian Murphy udźwignął ciężar takiej roli?
Poza wspomnianym wcześniej Cillianem Murphym na ekranie zobaczymy jeszcze wielu innych świetnych aktorów, którzy razem tworzą niepowtarzalne widowisko. Świetnie zagrał szczególnie Robert Downey Jr. – za co moim zdaniem należy mu się nominacja od Oscara. Dobrze wypadły również Emily Blunt oraz Florence Pugh. Oppenheimer jest filmem kompletnym i bardzo wciągającym, jednak tak bardzo rożnym od wcześniejszych dokonań Nolana. Tutaj nie ma wartkiej akcji, ani wszechobecnych efektów specjalnych. Dostajemy za to biografię człowieka, od którego zależało tak wiele i który przez lata dźwigał na swoich barkach wielką odpowiedzialność.
Podsumowując. Jak wspominał w wywiadach sam Nolan, już od lat 80. interesował się historią Roberta Oppenheimera. Sam zresztą przyznał, że z jego nazwiskiem wiąże się pewien uwodzicielski mrok. Byłem ciekawy, jak poradzi on sobie z przedstawieniem swojej interpretacji tej historii i… nie zawiodłem się. Oppenheimer to bez wątpienia pierwszoligowa produkcja, być może nawet najlepszy film 2023 roku. Christopher Nolan próbuje przedstawić nam film z perspektywy zarówno samego Roberta Oppenheimera, jak osób z nim współpracujących. Nie osądza jego działań, ani ich nie usprawiedliwia. Pokazując na ekranie jego wzloty i upadki, tragedie i sukcesy, problemy osobiste, związki i rozterki moralne. Dzięki temu możemy choć na chwilę poczuć się jak człowiek tworzący broń, która mogła przecież zniszczyć cały świat.
Może dołączysz do dyskusji?
Nie ma jeszcze żadnych komentarzy, możesz być pierwszy!