Top 10: Najlepsze gry studia Monolith
Wiele razy na łamach bloga wspominałem o wielkim uznaniu, jakim darzę ekipę ze studia Monolith Productions (w skrócie Monolith). Można nawet stwierdzić, że w zasadzie wychowałem się w przy tytułach stworzonych przez pracowników tego amerykańskiego studia – pełną listę gier sygnowanych ich logo znajdziecie tutaj. Postanowiłem więc przypomnieć Wam najciekawsze – czy jak kto woli najlepsze – gry ich autorstwa. Zanim jednak przejdziemy do listy, zobaczmy jak wygląda codzienna praca w Monolith Productions – materiał powstał przy tworzeniu Shadow of Mordor.
Studio założono w 1994 roku, a w jego skład weszli byli pracownicy 3D Realms, Sierra Entertainment, Strategic Simulations oraz SquareSoft. Nazwa została zaczerpnięta z filmu 2001: Odyseja kosmiczna (występował tam tajemniczy monolit). Studio miało w swojej historii lepsze i gorsze momenty oraz zaliczyło kilka wpadek (jak zamknięta już gra z gatunku MMO – Matrix Online). Finalnie jednak włożyło swój wkład w rozwój elektronicznej rozrywki, dając nam kilka niezapomnianych tytułów i silnik graficzny LithTech, który rozwijany jest po dziś dzień i dalej zaskakuje możliwościami. Z ważniejszych dat wspomnę jeszcze rok 2004, kiedy Monolith stał się częścią wytwórni Warner Bros. Skoro wstęp i historię studia mamy już za sobą, możemy przejść do listy.
Niestety studio Monolith Productions zostało oficjalnie zamknięte 25 lutego 2025 roku. Informacje podał właściciel studia, firma Warner Bros Games.
1. Shogo: Mobile Armor Division (1998)
Absolutny klasyk i jedna z moich ulubionych gier. Po dziś dzień tytuł ten intryguje projektem etapów, fabułą i grywalnością, których niejednokrotnie brak współczesnym produkcjom. Przygody Sanjuro Makabe wyróżnia również rewelacyjny soundtrack.
2. F.E.A.R.: First Encounter Assault Recon (2005)
Połączenie dynamicznej gry akcji z elementami znanymi z horrorów okazało się prawdziwą receptą na sukces. Tytuł ten wyróżnia również szybka i satysfakcjonująca rozgrywka, o czym wspominałem już przy okazji najlepszych gier z trybem Bullet Time.
3. Condemned: Criminal Origins (2006)
Condemned w momencie swojej premiery wzbudzał wiele kontrowersji, a to głównie za sprawą dużej dozy brutalności, która dosłownie wylewa się z ekranu. Widać tutaj również inspiracje takimi filmowymi dziełami jak Milczenie owiec i Siedem.
4. Śródziemie: Cień Mordoru (2014)
Jedna z najlepszych gier w uniwersum Władcy Pierścieni, która świetnie obrazuje możliwości silnika graficznego LithTech. Tytuł ten nie obył się bez kilku niedociągnięć, ale finalnie oceniłem go na 8.5 / 10 – warto więc dać mu szansę.
5. Kapitan Pazur (1997)
Zabawna i wciągająca platformówka z kotem-piratem w roli głównej. Dodam jeszcze, że poziom trudności dawał się we znaki nawet największym wyjadaczom. Więcej szczegółów odnośnie samej gry znajdziecie na blogu Hidden Palace Zone.
6. The Operative: No One Lives Forever (2000)
Coś dla fanów filmów szpiegowskich. Główną bohaterką jest agentka Cate Archer, która pracuje dla pewnej tajemniczej organizacji. Większość misji można ukończyć na kilka sposobów, a rozgrywkę dodatkowo ubarwia spora ilość zabawnych scen i dialogów.
7. Blood (1997)
Tytuł ten początkowo tworzyło Q Studios, które zostało w 1996 roku przejęte przez Monolith – obie ekipy wspólnymi siłami dokończyły grę i wydały ją rok później. Blood doczekał się również dwóch dodatków i wydanej w 1998 roku kontynuacji.
8. Aliens versus Predator 2 (2001)
Ekipa ze studia Monolith miała możliwość zrealizowania drugiej części serii Aliens versus Predator (pełną listę gier znajdziecie tutaj), co udało im się całkiem nieźle. Nie jest to może najlepsza gra z uniwersum Obcego, ale i tak warto zagrać.
9. Tron 2.0 (2003)
Gra bazująca na filmie Tron z 1982 roku, będąca zarazem kontynuacją wydarzeń w nim zapoczątkowanych. Fabuła przenosi nas do fikcyjnego świata maszyn (nie ma to jak fikcyjna rzeczywistość w wirtualnym świecie), gdzie czeka nas wiele przygód.
10. Shogo 2, Blood 3, a może nowy F.E.A.R.?
Tym sposobem dotarliśmy do ostatniej pozycji, którą chciałbym zadedykować przyszłym tytułom stworzonym przez Monolith Productions. Aktualnie nie mamy żadnych informacji o nowej grze studia, pozostają nam więc jedynie spekulacje. Osobiście chciałbym jeszcze kiedyś usłyszeć o Shogo 2 – zwłaszcza zważywszy na fakt, że powstanie kontynuacji sugerowali nam przecież niejednokrotnie sami twórcy (np. koszulka jednej z postaci w F.E.A.R. 2: Project Origin). Czas pokaże, co z tego wyjdzie :)
Uah, nie poznałam się bliżej z żadnym z wymienionych tytułów. A i samo studio jest mi z tego powodu mało znane. Zamiast Pazura, to męczyłam Jazz Jackrabbit ;) Ale wspominki to zawsze dobra rzecz ^-^
Ja grałem w drugą część :) Kurasiu też kiedyś o tym pisał: http://kurasiu.blogspot.com/2013/12/54-jazz-jackrabbit-2-christmas.html
Kapitan Pazur! :D Jej, pamiętam jak non stop ogrywałem 2-levelowe demko, które było na jednej z płytek shareware’owych, którą dorwałem skądś w 1997. A 3 lata później Techland wydał Clawa w Polsce, i to przetłumaczoną i tylko za 49 zł. :D Ach, wspomnienia.
No i oczywiście Shogo oraz Blood! Kurde, aż mnie naszło, żeby Shogosa zainstalować na swoim retro kompie i przejść raz jeszcze. ;) (a może nawet i co nieco szkrobnąć o nim na HPZ). A NOLF czy AvP2 też było niczego sobie. :D
Shogo działa bez problemu nawet na Win 10 (wersja z GOG), ale na retro maszynce pewnie doznania pełniejsze :) Ja mam już prawie gotową nową wersję shogo.pl, tylko czasu brak żeby wdrożyć…