Pikselowy zawrót głowy – Recenzja Jazzpunk
Niewiele mam ostatnio czasu na gry, że o pisaniu tekstów nie wspomnę. Związane jest to w głównej mierze z pracą, która pochłania większą część mojego dnia. Po powrocie do domu o jakimkolwiek entuzjazmie, który wynikałby z ponownego spotkania z monitorem można więc za...