Hack and slash w nowym wydaniu – Recenzja Book of Demons
Od jakiegoś czasu nie poświęcam zbyt wiele uwagi na tytuły związane z gatunkiem RPG. Kilka dni temu postanowiłem jednak zrobić wyjątek i sprawdzić grę polskiego studia Thing Trunk, która tworzona jest od ponad 3 lat. Tak właśnie zaczęła się moja przygoda z Book of Demons – tytułem nawiązującym do klasycznych gier ARPG, pokroju pierwszego Diablo. Produkcja ta jest aktualnie dostępna w programie wczesnego dostępu na platformie Steam – każdy zainteresowany może więc sprawdzić co tytuł ten ma do zaoferowania na obecnym etapie produkcji. Jest to również pierwsza gra z serii R2G (Return to Games), na którą składać się mają tytuły nawiązujące klimatem i rozgrywką do klasyków wielu gatunków. Pomysł jest jak najbardziej godny uwagi, ale wiele zależy od tego, jak finalnie wypadnie pierwsza gra z zapowiadanej serii.
Book of Demons to gra z gatunku action RPG (w skrócie ARPG), łącząca w sobie elementy hack and slasha, karcianki i dungeon crawlera. Na samym początku wybieramy jedną z klas postaci (w aktualnej wersji mamy niestety tylko jedną), by chwilę później rozpocząć zabawę na losowo generowanych planszach. Zawsze po ukończeniu kilku z nich mamy możliwość wybrania wielkości i średniej długości kolejnych etapów, co znacząco wpływa na rozgrywkę oraz zdobyte doświadczenie, złoto i wyposażenie. W przerwach między walką ze szkieletami, pająkami, demonami, zombie i innymi przedstawicielami podziemnego świata będziemy mogli uzupełnić swoje zapasy w miasteczku, gdzie możemy również nieco ulepszyć naszą postać i odblokować nowe umiejętności.
Wybrana przez nas postać porusza się po określonych „torach”, co jednak w żaden sposób nie psuje zabawy. Całość opiera się głównie na umiejętnym stosowaniu posiadanych ulepszeń (w grze oznaczone są jako specjalne karty podzielone na kilka kategorii, które możemy aktywować dla naszego bohatera) oraz szybkim refleksie. Nasz bohater może również zdobywać kolejne poziomy doświadczenia i podnosić swoje statystyki. Całość prezentuje się naprawdę dobrze – warstwa wizualna jest z jednej strony przyjemna dla oka, a z drugiej nawiązuje do klasyków gatunku. Ponadto tytuł ten potrafi wciągnąć już od pierwszej chwili… przynajmniej tak zadziałał na mnie :) Myślę, że najlepiej zobrazuje to materiał filmowy – nagrany przez nas gameplay dostępny jest poniżej.
Podsumowując. Szczerze mówiąc nie spodziewałem się, że moje spotkanie z Book of Demons okaże się tak przyjemne. Z recenzowaną przeze mnie wersją „early access” spędziłem do tej pory kilka godzin i bez ogródek mogę przyznać, że gra się wyśmienicie :) Długość kolejnych etapów możemy co jakiś czas modyfikować i zdecydować ile średnio czasu potrzeba nam będzie na ich ukończenie. Jeśli tylko finalna wersja przyniesie nam obiecane dodatkowe klasy postaci i kilka innych ulepszeń – to bez wątpienia mogę stwierdzić, że gra odniesie spory sukces. Rozgrywka jest bardzo intuicyjna i sprawia (według mnie) sporo świetnej zabawy. Trzymam kciuki za ten tytuł i czekam na premierę, która planowana jest na końcówkę obecnego lub początek 2017 roku.
Plusy:+ nawiązanie do klasyków gatunku |
Minusy:– wersja z wczesnym dostępem ma aktualnie tylko jedną grywalną klasę postaci |
Dobra gra, jest już dostępna druga postać (mag) i fajnie wprowadza nowy balans w rozgrywce.
Co do chaotycznych walk to w zupełności się zgodzę.
Do premiery zostało jeszcze kilka miesięcy (podobno wyjdzie w maju), więc zapewne czeka nas jeszcze sporo ulepszeń :)
Chyba nie mój klimat. Oglądając rozgrywkę odnoszę, że autorzy weszli na wyższy poziom liniowości :D
To fakt, przyglądając się temu tytułowi można odnieść takie wrażenie. Uważam jednak, że gra odniesie spory sukces, zresztą przekonamy się w ciągu kilku miesięcy :)