Top 10: Najbardziej zakręcone filmy według Gracza – Część 1
Witam Was serdecznie w kolejnej liście związanej w tematyką kina. Kilka dni temu wpadłem na pomysł stworzenia zestawienia, które skupiałoby najbardziej dziwne, zakręcone i nietuzinkowe filmy jakie miałem przyjemność zobaczyć. Nie oznacza to w żadnym wypadku, że są one mniej wartościowe czy interesujące od innych tytułów – po prostu mają w sobie to „coś”, co czyni je dziełami dość specyficznymi w odbiorze. W niniejszym rankingu udało mi się zatem skupić filmy z różnych gatunków oraz części świata (nic na to jednak nie poradzę, że przewaga leży po stronie kina azjatyckiego^^). Mam nadzieję, że każdy znajdzie w niej coś dla siebie. Jeśli macie jakieś propozycje, to proszę umieścić je w komentarzach ;-) Tyle słowem wstępu – zaczynajmy więc!
1. Ichi the Killer | Takashi Miike | 2001
W kategorii najbardziej zakręconych filmów król jest tylko jeden! Mimo faktu, że Takashi Miike nakręcił w swojej historii niejedno „gówno” – Ichi the Killer wyszedł mu po prostu perfekcyjnie (fenomenalna rola Tadanobu Asano). Tego nie da się opisać, to trzeba po prostu zobaczyć!^^ Warto również dodać, że na reżyserze tym wzorował się sam Quentin Tarantino (nakręcili nawet wspólnie Sukiyaki Western Django). Inne równie „wartościowe” dzieła tego reżysera to m.in. Audition, Izo oraz trylogia Dead or Alive.
2. Ebola Syndrome | Herman Yau | 1996
Oglądając ten film ma się wrażenie, że fabułę stworzyła chora wyobraźnia jakiegoś sadystycznego psychopaty. Niektóre sceny przyprawiają o zawrót głowy… inne o mdłości. Jednego jednak nie można temu tytułowi odmówić – wszystko to jest mimo wszystko niesamowicie zabawne ;-) Jeśli oczywiście podejdziemy do tego „dzieła” z lekkim dystansem… inaczej nie damy rady obejrzeć do końca.
3. Rubber | Quentin Dupieux | 2010
Czy film o morderczej oponie ma szansę przebić się i dotrzeć do szerszej publiczności?! W dzisiejszych czasach fakt ten nie może już dziwić. Klimat potęguje dodatkowo świetna muzyka (stworzył ją reżyser, czyli Quentin Dupieux, który znany jest również pod pseudonimem Mr. Oizo). Zachęcam Was także do obejrzenia najnowszego filmu tego reżysera czyli Wrong Cops – fani kina alternatywnego powinni być wniebowzięci ;-)
4. Castaway on the Moon | Lee Hae-joon | 2009
Film, który bawi i zarazem intryguje widza – jest to opowieść o pewnym mężczyźnie, który po nieudanej próbie samobójczej musi poradzić sobie na pewnej odciętej od cywilizacji wyspie w… centrum miasta ;-) Tytuł ten można bez wątpienia uznać za najbardziej pozytywnie zakręconym film w naszym zestawieniu.
5. Fear and Loathing in Las Vegas (Las Vegas Parano) | Terry Gilliam | 1998
Jeśli jest wśród Was osoba, która jeszcze nie miała przyjemności zobaczyć tego tytułu – to czym prędzej musi ona nadrobić zaległości. Wystarczy wspomnieć świetny scenariusz, który powstał na podstawie książki o tym samym tytule (napisał ją Hunter S. Thompson) oraz rewelacyjne wręcz role odtwórców głównych bohaterów (zagrali je Johnny Depp oraz Benicio del Toro). Absolutny klasyk kina!
6. I’m a Cyborg, But That’s OK | Park Chan-wook | 2006
Film reżysera, który znany jest przede wszystkim z fenomenalnej wręcz Trylogii Zemsty. Tym razem jednak nie będzie krwi, brutalności i bólu… będzie natomiast miłość w najczystszej z postaci ;-) A propos filmów z „cyborgiem” w tle, chciałbym Wam polecić również inne dzieło, które zatytułowane jest Tetsuo: The Iron Man – ostrzegam jednak, jest to film tylko dla ludzi o mocnych nerwach.
7. Shaolin Soccer | Stephen Chow | 2001
Jeśli zawsze ciekawiło Was co stanie się kiedy połączymy sztuki walki z piłką nożną – to film ten jest właśnie dla Was! :-) Dzieło to dosłownie emanuje pozytywną energią i przede wszystkim – ogląda się go z wielką frajdą. Jest to zresztą znak rozpoznawczy tytułów, która ma w swoim dorobku Stephen Chow. Polecam!
8. Shaun of the Dead | Edgar Wright | 2004
Wiele razy w kinie próbowano z pewną dozą humoru podchodzić do tematyki zombie. Film ten utkwił w mojej pamięci głównie za sprawą wielu zabawnych scen, których niejednokrotnie brakowało tego typu tytułom. Polecam Wam również inny film tego reżysera o tytule Hot Fuzz.
9. Machete (Maczeta) | Robert Rodriguez | 2010
Po pojawieniu się tego filmu w kinach, powód do dumy mieli wszyscy obywatele naszego kraju, którzy mają szczęście posiadać takie nazwisko. Stanisław Maczeta pozbywa się wszystkich złych gości z miasta! Stanisław Maczeta zagarnia wszystkie kobiety w mieście… itp. itd. ;) Dodam jeszcze, że pomysł na ten tytuł zrodził przy okazji kręcenia filmu Grindhouse. Nikt jednak wtedy nie podejrzewał, że „Maczeta” doczeka się prawdziwej kinowej wersji – cóż… jakie czasy, takie kino!
10. John Dies at the End | Don Coscarelli | 2012
Nasze zestawienie zamyka film, który bez wątpienia można nazwać „zakręconym”. Opowiada on historię przyjaciół, którzy poprzez pewien narkotyk wplątali się w pełną niebezpieczeństw i zwrotów akcji przygodę, a w konsekwencji przyjdzie im… ratować świat ;-) Nie jest to może jakieś wiekopomne działo, ale ma w sobie „to coś”.
Lubie takie zestawienia, zwłaszcza, że to idealnie trafia w moje gusta. Ze swej strony dodałbym jeszcze kilka interesujących tytułów: Miasto zaginionych dzieci (1995), Brazil (1985), PI (1998), Where the Buffalo Roam (1980)[pierwowzór Las Vegas Parano]. Pozdrawiam i życzę sukcesów w pisaniu bloga.
Dziękuje i również pozdrawiam ;-)
Ja często piszę o dziwnych filmach. Wbrew pozorom jest ich całkiem dużo. Skupiłeś się na stosunkowo nowych rzeczach. Hmm… Jest np. „Tamten świat samobójców” z 2006 roku o krainie, do której trafiają osoby same pozbawiające się życia. Komedio-dramat. Z bardziej krwawych rzeczy to np. „Martwica mózgu” Petera Jacksona. O zabijaniu tuzinów zombie kosiarką spalinową. W starszych produkcjach, w klasykach, też jest sporo zabawy. Chociażby „Anioł zagłady” Luis Bunuela. Film opowiada o tym, że po pewnym przyjęciu goście nie mogą opuścić lokalu. Nie tyle chodzi o to, że jest zamknięty. Oni po prostu nie mogą wyjść…
Jest sporo „ciekawych” filmów, które pasowałyby do tego typu listy (jak jednak wiadomo – każdy inaczej je odbiera). Można przecież skupić się na np. kinie z konkretnego regionu i w ten sposób dopierać tytuły. Myślę, że za jakiś czas zrobię drugą edycję tego zestawienia, bo mam jeszcze sporo tytułów o których chciałbym napisać.
PS Dzięki za informacje i link do bloga ;-)
Co zabawne – oglądając Rubber nie tyle dziwiło mnie to co się dzieje na ekranie (bo czasy takie, że dziwi coraz mniej ;-) ) , ale to, że mnie ten film wciąga! Nie spodziewałam się – zwykła opona, a tyle emocji ;-P
Ten film łamie pewne konwencje i stereotypy – co nie wszystkim się podoba… paradoksalnie historia „opony” wciąga widza bardziej niż niejeden film akcji! Mi osobiście było żal tego chomika, którego zatrudnili do jej napędzania ;-)
To mi przypomina ogólną listę gier z Azji jeszcze na psx 1 gier wychodziło po kilkanaście na miesiąc z czego 80% to gnioty ale te 20% miało swoich fanów.Z tych filmów widziałem tylko dwa szaolin soccer i machette, mimo to bardziej mi się podobały niż zeszłoroczny after earth…efekty specjalne i obsada nie zagwarantują że to będzie hit.Dlatego brakuje mi gier z tą miodnością co grało się setkami godzin nie zważając że chodzi się paroma pikselami.To samo można powiedzieć o filmach.
Masz rację ;-) Tak samo zresztą jest z grami – wysoki budżet, znany wydawca i sztab ludzi nie zagwarantuje sukcesu. Zresztą aktualnie wraca moda na wskrzeszanie starszych tytułów i wydawanie ich w odświeżonych wersjach… najwidoczniej część graczy po prostu chce powrotu do tego, co było kiedyś. Sam mam często problem z nowymi tytułami, bo gra się przyjemnie ale jednak brakuje tego „czegoś” – co wiele lat temu nie pozwalało oderwać się od monitora.