Archiwum autora: Adrian Heród

Adrian Heród

Zapalony gracz i fan kina azjatyckiego – z wykształcenia natomiast socjolog. Pasjonat wypraw górskich i ogólnie wypraw wszelakich oraz niemiłosierna gaduła. Blog prowadzi dokładnie od 30 grudnia 2012 roku. Więcej informacji znajdziecie na stronie o nas.

Makoto Shinkai 3

Makoto Shinkai i wspomnienia…

Bez wątpienia można stwierdzić, że Makoto Shinkai jest bardzo utalentowanym i zdolnym artystą. Jego twórczość oczarowała mnie praktycznie od „pierwszego wejrzenia”. W końcu animacje, które tworzy na długo zapadają w pamięć i pozostawiają po sobie mnóstwo przemyśleń....

Christopher Doyle 0

Christopher Doyle i magia miejsc

Christopher Doyle, operator wszech czasów. Zastanawiam się czy to przez postacie? Może przez tło? Magia miejsc? Zaczynał u Edwarda Yanga by w końcu trafić do Kar-Wai’a. Trudno opisać kogoś kto tworzy coś tak pięknego i wyrazistego. Gra świateł, kolory, magia... Urodz...

Ruchomy zamek Hauru 0

Ruchomy zamek Hauru

27 stycznia 2010 Mimo upływu czasu, wciąż jestem pod wrażeniem wytworów japońskiej animacji – studio Ghibli od ponad 20stu lat serwuje nam nieprzeciętne i fascynujące tytuły – po których obejrzeniu ciężko się czasami obudzić ;-) Dobrze jest mieć świadomość, że Hayao...

Jestem cyborgiem i to jest OK (2006) 0

Jestem cyborgiem i to jest w porzo?!

5 grudnia 2009 Zawsze staram się przybliżyć komuś z mojego otoczenia filmy azjatyckich reżyserów. Wśród nich szczególnie miejsce zajmuje twórca Trylogii Zemsty – mowa tutaj a koreańskim reżyserze, który jako rodak Kim Ki-Duka jest mi bardzo bliski. Z twórczością Park...

Hellsing 2

Wampiry, wampiry, wampiry…

19 listopada 2009 Dawno, Dawno temu w moje ręce trafiła manga pod złowieszczo brzmiącym tytułem „Hellsing”, nie napawało mnie to zbytnim optymizmem, zaszufladkowałem ją więc z góry jako „krwawą sieczkę” (czym po części jest^^), dopiero kilka dni temu będąc w pracy i...

Kapitan Bernadotto 0

O odpowiedzialności słów kilka…

1 września 2009 „Rzeczy i Słowa” Walcząc z wszechogarniającą mnie ironią i... Zawsze, odkąd pamiętam zapierałem się że nigdy nie powstanie blog przez moją osobę tworzony, coś jednak się zmieniło, być może odczułem taką potrzebę... a może zostałem do tego zmuszony prz...